Pierwsza wigilia Dafiego myślę, że była udana. Na święta chciałam go wykąpać, tak aby miał fajną sierść ;) Bo po kompieli jest taki puchaty mrau ^^
A na tym zdjęciu mówi : co ona mi zrobiła :(
Mój mały szczurek hehe ;)
Pojadł sobie sałatki z tuńczyka, jajka w majonezie, makowiec hehe i kawałek rybki ;) Duffy zje wszystko co mu dasz, dosłownie wszystko.
No to proszę jak piesek zacnie siedział na fotelu Mój królewicz ;)
Jeszcze wieczorkiem (być może, nie obiecuję) damy notkę o spacerku z dzisiaj :D
Będą śliczne focie z Dafusiem, przy ratuszu ;)
Paa ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz